Na depresję cierpi od 8 do 15 % osób z populacji osób starszych (Steuden, 2015), jest to liczba większa niż ta dotycząca ogółu społeczeństwa (problemy zdrowotne starszych). Stanowi drugi, po otępieniu, rodzaj zaburzeń psychicznych dotykających seniorów (Kołodziej, 2006). Na szczęście znacznie częściej zaburzenie to przybiera formę depresji łagodnej niż ciężkiej.
Czym jest depresja
Depresja to jedno z zaburzeń nastroju. Może być jednostką chorobową samodzielną albo stanowić jeden z elementów innych jednostek chorobowych (np. choroba maniakalno-depresyjna, zaburzenie schizoafektywne, uzależnienia, choroby somatyczne, urazy cielesne). Jako postać samodzielna może przybierać różne nasilenie: lekkie, umiarkowane lub ciężkie.
Najważniejsze objawy depresji obejmują: niemal ciągłe przygnębienie utrzymujące się przez co najmniej dwa tygodnie, utrata zainteresowań, brak energii (zmęczenie). Objawy dodatkowe to: negatywny stosunek do siebie samego, nadmierne poczucie winy, częste myśli o samobójstwie, trudności z koncentracją uwagi, pobudzenie lub spowolnienie psychoruchowe, zaburzenia snu oraz nadmierny lub zbyt słaby apetyt (problemy z jedzeniem u osób starszych) (ICD-10, 1998). O tym, czy depresja jest lekka, umiarkowana czy ciężka, decyduje w zasadzie ilość i nasilenie wymienionych objawów.
Skąd bierze się depresja
Pochodzenie depresji u osób starszych to temat złożony i ciągle badany. Z pewnością jednak można wskazać kilka czynników. Pierwszym z nich jest strata. Ludzie w tak zwanym trzecim wieku (od 60 do 90 r.ż.) doświadczają wielu strat (problemy ludzi starszych), „które mogą odnosić się do spraw osobistych (śmierć osób bliskich, utrata zdrowia, utrata więzi z innymi ludźmi, niepełnosprawność), egzystencjalnych (poczucie braku sensu życia, poczucie beznadziejności, negatywny bilans życiowy, poczucie izolacji i osamotnienia), materialnych (utrata domu, mieszkania, środków do życia) i społecznych (brak wsparcia społecznego, złe warunki socjalno-bytowe)” (Steuden, 2015, s. 168).
Straty powodują przygnębienie, a ono może stać się składnikiem depresji. Tak dzieje się w przypadku żałoby powikłanej, czyli takiej żałoby, która nie zostaje przepracowana i trwa zdecydowanie zbyt długo (problemy psychospołeczne osób starszych). Bo zwykła żałoba jest jak najbardziej na miejscu. To raczej brak jakiejkolwiek żałoby po odejściu ukochanego człowieka byłby niepokojący.
Odpowiednią pożywką dla rozwoju depresji może być silny pesymizm, czyli oczekiwanie, że sprawy na pewno potoczą się źle, oraz bardzo niskie poczucie własnej wartości, czyli przekonanie o tym, że jest się osobą mało ważną dla innych, mało wartościową, a nawet niegodną życia. Depresji sprzyja brak wsparcia społecznego i osamotnienie. Wsparciem społecznym nazywamy dostępność osób, na których obecność i pomoc możemy liczyć. Osamotnienie występuje wtedy, gdy brak nam relacji z innymi i z samym sobą, a jednocześnie tęsknimy za tymi relacjami i nie możemy sprawić, aby te relacje się pojawiły. Osamotnienie różni się od samotności, która nie jest stanem tak negatywnym, a przez niektórych wręcz pożądanym.
Innymi czynnikami omawianego zaburzenia nastroju są: trudność pogodzenia się ze świadomością nadchodzącej śmierci, trudność dostosowania się do przemian cywilizacyjnych, społecznych i kulturowych (np. do postępującej informatyzacji) oraz trudność w utrzymaniu dialogu międzypokoleniowego (dogadania się z młodszymi) (Steuden, 2015).
Jak przezwyciężyć depresję
Pierwszym krokiem jest zastanowienie się, czy w ogóle doświadczam w swoim obecnym życiu depresji. Efektem tej refleksji będzie wniosek, że: albo nie mam depresji, albo podejrzewam, że mogę ją mieć, albo jestem pewien, że mam depresję. W drugim i trzecim przypadku należy udać się do specjalisty: psychologa/psychoterapeuty lub lekarza psychiatry, zwłaszcza jeśli natężenie tego zaburzenia jest silne. Jeśli zaś to natężenie jest słabe, to również można udać się do specjalisty lub można próbować poradzić sobie samemu.
Psycholog udzieli nam poradnictwa psychologicznego, psychoterapeuta – terapii psychologicznej, a lekarz psychiatra – leków psychiatrycznych.
Jeśli chcemy spróbować przezwyciężyć depresję we własnym zakresie, to trzeba się zastanowić, jakie są jej przyczyny, gdyż od rodzaju tych przyczyn zależy to, jakie kroki są do podjęcia. Jeśli problemem jest strata, to albo utraconą osobę lub wartość można kimś lub czymś zastąpić, albo zastąpienie jest niemożliwe i wówczas trzeba się ze stratą pogodzić. Negatywne emocje, w tym smutek, biorą się również stąd, że nie zaspakajamy własnych realnych potrzeb. Sprawdź, czy któraś z Twoich najważniejszych potrzeb psychologicznych – poczucie bezpieczeństwa, miłości, akceptacji, bycia docenianym i intymności (Smith, Harte, 2017) – doznaje frustracji i znajdź sposób, aby ją zaspokoić.
Z kolei panaceum na pesymizm jest rozwijanie w sobie postawy optymistycznej, a lekarstwem na niskie poczucie własnej wartości jest staranie się o jej wzrost. Pomoże w tym okazywanie życzliwości samemu sobie.
Jak piszą autorki książki o poczuciu własnej wartości – „Jednym z najlepszych sposobów na pielęgnowanie swojej psychiki jest rozmawianie ze sobą w taki sposób, w jaki mówiłby do Ciebie kochający rodzic albo najlepszy przyjaciel” (Smith, Harte, 2017, s. 91).
Innym, nieco paradoksalnym sposobem na rozprawienie się z depresją, jest uświadomienie sobie, po co w ogóle istnieje coś takiego jak depresja i po co to ja ją mam. Jedną z możliwych odpowiedzi jest ta, że zaburzenie to „może pomagać wycofać się z bieżących planów i zobowiązań oraz umożliwić ustalenie i organizację nowych celów” (Oatley, Jenkins, 2005, s. 321) . Chodzi tu o to, że mogliśmy uwikłać się w realizację zadań życiowych, które okazały się niewłaściwe lub przestały być właściwe, i nadszedł czas, aby zamienić je na te najlepsze dla nas obecnie.
Symptomy depresji mogą też przynosić choremu pewne wtórne korzyści, mogą „służyć regulowaniu dystansu między ludźmi albo być sposobem uzyskiwania władzy w relacji bez przyznawania się do takich intencji, albo wreszcie redukować agresję innych osób i wywoływać opiekę” (Oatley, Jenkins, 2005, s., 333). Jeśli tak jest w istocie, to należy zdać sobie z tego sprawę i postarać się o te dobra, które paradoksalnie przynosi depresja, w inny, zdrowszy sposób.
Na koniec wymienię pięć naturalnych psychologicznych antydepresantów. Są nimi: „1) uważność, 2) współczucie wobec samego siebie, 3) współczucie wobec innych, 4) zabawa i przyjemności, 5) elastyczność i postawa otwartości na nowe doświadczenia” (Huńczak, 2017). Warto te postawy rozwijać.
Antydepresantem naturalnym z dziedziny medycyny alternatywnej jest ziele dziurawca. Można je znaleźć, wyhodować lub zakupić, a następnie spożywać przez pewien dłuższy okres. Wspomnę też o czynniku, do którego zwraca się wiele osób starszych i w którym znajdują oni potrzebną pociechę – jest nim życie duchowe i religijność (Kliszcz, 2019).
PAMIĘTAJ!
Nie każde uczucie przygnębienia to zaraz depresja. Nawet silny smutek różni się od depresji.
Depresja u osób starszych występuje częściej niż w populacji ogólnej, jednak większość seniorów nie ma depresji.
Większość osób z depresją nie szuka pomocy. Nie bądź jedną z nich! Nieleczona depresja może doprowadzić do samobójstwa.
Nie jesteś sam. Pomocy może udzielić Ci lekarz, psycholog, a nawet empatyczny przyjaciel, który wprawdzie nie poprowadzi psychoterapii, ale, z którym rozmowa przyniesie ulgę w cierpieniu.
W Fundacji „Jesteśmy z Tobą” dostępny jest od czerwca 2021 r. psycholog/psychoterapeuta.
Bibliografia:
Huńczak, M. (2017]. Zaakceptuj siebie. O sile samowspółczucia. Warszawa: Edgard Samo Sedno.
ICD-10 (1998). Klasyfikacja zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w ICD-10. Kraków-Warszawa: Uniwersyteckie Wydawnictwo Medyczne „Vesalius”.
Kliszcz, J. (2019). Psychologia potrzeb osób starszych. Potrzeby psychospołeczne po 65. roku życia. Warszawa: Difin SA.
Kołodziej, W. (2006). Zaburzenia psychiczne i ryzyko samobójstwa u osób w starszym wieku. W: A. Nowicka (red.). Wybrane problemy osób starszych. Kraków: Oficyna Wydawnicza „Impuls”.
Oatley, K., Jenkins, J., M. (2005). Zrozumieć emocje. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Smith, S. R., Harte, V. (2017). Poczucie własnej wartości dla bystrzaków. Gliwice: Wydawnictwo Helion.
Steuden, S. (2015). Poradnictwo psychologiczne dla osób w okresie późnej dorosłości. W: Cz. Czabała, S. Kluczyńska (red.). Poradnictwo psychologiczne.
mgr psychologii Paweł Gnatek